Zadania szkolne są tutaj . Jest ich
dużo wiecej niż można przerobić w trakcie zajęć. Nadmiar jest
po to, by mogli Państwo je samodzielnie rozwiązywać poza
zajęciami. Te, które są oznaczone wykrzyknikiem lub podobne do
nich, powinni Państwo sprawnie umieć rozwiązać. Oznaczone
gwiazdką mogą okazać się dla większości z Państwa trudne, a
dla niektórych za trudne. Umiejętność sprawnego radzenia sobie z
prostymi problemami matematycznymi jest niezbędna - bez niej
niewiele wyniosą Państwo z zajęć i będą mieć kłopoty na
egzaminach. Z tych przyczyn bardzo zachęcam do poświęcenia czasu
tym zadaniom. Pozwolę sobie też zauważyć, że to, o czym będziemy
mówić w październiku lub listopadzie, będzie też potrzebne w
końcu maja i w czerwcu, w co wielu studentów dopiero wtedy zaczyna wierzyć,
ale jest juz za późno. Niepowodzenia większości studentów spowodowane
są bardzo słabym przygotowaniem do studiowania. Matematyki ludzie
uczą się głównie rozwiązujac samodzielnie zadania — tak jest
na całym świecie. Prowadzący zajęcia mają wprowadzić studentów,
wyjaśnić jakieś podstawy. Po to by zrozumieć wyjaśnienia trzeba
znać definicje i twierdzenia, nie wystarczy wiedzieć, że one
istnieją i poszukiwać ich, gdy okażą się potrzebne: w
internecie, książkach itp. Po prostu nie ma na to czasu. Osoby,
które nie uczą się "na bieżąco" mają na ogół więcej
problemów, bo nie rozumieją po pewnym czasie tego, o czym mówi się
na zajęciach.
W zasadzie wszystkie kwestie omawiane w tym tekście: definicje,
twierdzenia, przykłady, są w programach szkolnych podstawowych. Wyjątek
stanowią funkcje trygonometryczne dowolnego kąta, ale powtarzając
ich definicje i własności warto od razu zapoznać się ogólniejszym
określeniem, które jest niezbędne zarówno w matematyce jak i w
fizyce, również w chemii. Prócz tego zamieściłem jedno
twierdzenie z algebry, którego w programie szkolnym nie ma i bez
którego chemicy spokojnie mogą żyć, ale z nim w czasie zajęć z
matematyki jest łatwiej – w tekście jest informacja o tym.
Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego wydały w 2010 r książkę "Analiza matematyczna dla ekonomistów" napisaną przeze mnie. Może być przydatna również studentom chemii zwłaszcza tym, którzy nie spotkali się do tej pory z matematyką, w wersji uniwersyteckiej, więc z dowodami. Napisałem ją z myślą o osobach o słabym przygotowaniu, które jednak chcą się matematyki nauczyć. Jest tam sporo przykładów bardzo różnej trudności oraz 681 zadań. Pełne rozwiązania lub istotne wskazówki do zadań o numerach nieparzystych zajmują 82 strony, więc ponad 16% książki. Nie ma tam iloczynu wektorowego, zadań z geometrii, nie ma też równań różniczkowych, ani liczb zespolonych. Jest sporo o ciągach, różniczkowaniu i całkowaniu, o czym zaczynamy mówić. Może służyć jako materiał pomocniczy.