Ja tej gry nie wymyśliłem, tylko spopularyzowałem w towarzystwie i tak
zostało. Chodzi o to, że gracze po kolei dodają litery
do ciągu liter. Powstający ciąg liter nigdy nie może być słowem (jak
się powie słowo, to się przegrywa... z wyjątkiem słów jednoliterowych),
ale zawsze musi się dawać rozszerzyć do słowa (zgodnie z regułami dodawania
liter). Jeśli myślimy, że ten drugi warunek nie jest spełniony, to mówimy
"BLEF" i przegrywamy albo my, albo poprzedni gracz, w zależności od tego,
czy umie on rozszerzyć podany ciąg liter do słowa, czy nie. Są dwie wersje:
prostsza (można dodawać nowe litery tylko na początku i na końcu) i
trudniejsza (można wstawiać w dowolnym miejscu, np. KHKIK jest dobre bo
przez wstawianie liter w różne miejsca można otrzymać jakieś słowo).